Wycieczka klasy 3b do Wrocławia (16-17.09.2021)

W czwartek 16 – stego września o godz. 6:30 klasa 3 „B” wraz z wychwowawczynią oraz panią Iwonką Miką, wyruszyła na pełną przygód wycieczkę, do Wrocławia. Po dotarciu na miejsce, zwiedzanie rozpoczęto od podążania śladem najmłodszych mieszkańców miasta –krasnoludków, słuchając opowieści o nich. Zobaczyliśmy Ratusz, przepiękne kamieniczki, w tym najsławniejsze z Jasiem i Małgosią, na jatkach odwiedziliśmy zaklęte w brązie zwierzęta. Przeszliśmy pod Uniwersytet zwiedzając Oratorium Marianum i Wieżę Matematyczną. Taras na szczycie Wieży  jest popularnym punktem widokowym. Można z niego oglądać panoramę wrocławskiego Starego Miasta. Po dniu pełnym wrażeń zakwaterowaliśmy się w Hostelu. Nasze puste brzuszki wypełniła obiadokolacja z kompotem.

Dzień drugi był jeszcze bardziej emocjonujący. Po pysznym śniadaniu przemieściliśmy się do Zoo z Afrykarium. ZOO Wrocław to największy ogród zoologiczny w Polsce. Żyje tu ponad 12 tysięcy zwierząt reprezentujących 1100 gatunków – niektóre z nich są na wyginięciu.

Afrykarium jest najsłynniejszą atrakcją ZOO Wrocław. To kompleks 21 basenów, w których żyje około 6 tys. ryb oraz płazy, gady i ssaki. To pierwsze na świecie oceanarium prezentujące faunę jednego kontynentu – Afryki. Ścieżka zwiedzania prowadzi przez sześć regionów: Morze Czerwone, Afrykę Wschodnią, Kanał Mozambicki, Wybrzeże Szkieletów, Bagno Okavango i Dżunglę Kongo. Mieliśmy okazję stanąć dosłownie oko w oko z żółwiem pustynnym, rybami zamieszkującymi rafy koralowe, rekinami, pingwinami przylądkowymi, hipopotamami, krokodylami nilowymi, toko nosatym i wieloma innymi egzotycznymi zwierzętami. Oddzielała nas  tylko szyba akwarium. Jeszcze większe wrażenie zrobiło na nas przejście szklanym tunelem i obserwacja przepływających nad głową ryb. To nie był koniec atrakcji.

Na koniec przejechaliśmy do Hydropolis, które spodobało się uczniom najbardziej. Przywitała nas “ściana wody”, a konkretniej  kreowane w wodzie wzory i napisy. Drukarka zainstalowana na wysokości wejścia do budynku działa niczym kurtyna, rozchylając się przed zwiedzającymi. W Hydropolis weszliśmy do wiernej repliki batyskafu i wyobrażaliśmy sobie, co musi czuć człowiek, który znajduje się 11 kilometrów pod powierzchnią oceanu. Widzieliśmy śnieżną zamieć z bliska. Burza śnieżna kojarzy się groźnie i prawdopodobnie nikt nie chciałby jej doświadczyć w codziennym życiu lub w wysokich górach. Niemniej, za szkłem, w kontrolowanych warunkach może wyglądać naprawdę magicznie, surrealistycznie. Kolejną niespodzianką była specjalna atrakcja w strefie Stany Wody – Ogień z Pary Wodnej – dzięki niej każdy sprawdzi jak para wodna zamienia się w ogień. Płomienie nie parzą, nie są gorące, a więc są bezpieczne i genialnie pozują do zdjęć.

Przed wyjazdem zjedliśmy pyszny posiłek i wyruszyliśmy w drogę powrotną do Brzeska. W naszej pamięci na całe życie pozostaną wspaniałe wspomnienia. Kupiliśmy mnóstwo pamiątek, zrobiliśmy morze zdjęć. To była cudowna przygoda!